czwartek, 5 października 2017

Bezglutenowe naleśniki z mąki z ciecierzycy. Idealne, elastyczne, na słodko i wytrawnie.



NALEŚNIKI BEZGLUTENOWE



Przygotowanie idealnych, ba, w miarę trzymających się naleśników bezglutenowych, zjadło sporo moich nerwów. Problem stanowiły głównie spójność i elastyczność oraz to jak naleśnik zachowuje się na drugi dzień. Próbowałam z maka jaglaną i mąka ryżową ale to nie było to. Naleśniki łamały się już przy zawijaniu, a o elastyczności na drugi dzień nie było mowy.

Dieta bezglutenowa w naszym domu jest dedykowana głównie mojemu mężowi, ze względu na chorobę autoimmunologiczną, stąd staram się jak mogę zrekompensować mu brak niektórych potraw, tak właśnie było z naleśnikami, a konkretniej krokietami. W dodatku od kilku tygodni w szafce zalegała mi mąka z ciecierzycy, która kupiłam w zasadzie bez żadnego planu i po otwarciu oraz powąchaniu jej nie miałam zielonego pojęcia co zrobić z tego śmierdzącego suchym grochem tworu.

Nadszedł w końcu ten dzień, kiedy w szafce pozostała tylko nieszczęsna mąka z ciecierzycy, a ja musiałam na szybko wykombinować jakiś obiad do pracy na następny dzień. Po głowie ciągle chodziły mi krokiety i w końcu olśniło mnie, aby po prostu wygooglować frazę „naleśniki z ciecierzycy”. Ku mojemu zdziwieniu przepisów było sporo i wyglądały całkiem obiecująco. A jednak! Da się coś zrobić z tej mąki!

Przepis, który wybrałam pochodzi z jednego z moich ulubionych blogów Olga Smile https://www.olgasmile.com/nalesniki-z-ciecierzycy.html. Troszeczkę go zmodyfikowałam w trakcie przygotowywania. Przepis w przeciwieństwie do oryginału nie jest wegański ale zawsze możecie wykorzystać wegańską wersję Olgi. Naleśniki wyszły elastyczne i nie łamały się. Krokiety przechowywałam kilka dni w lodówce, co prawda ciasto lekko stwardniało, ale po odgrzaniu wróciło do pierwotnej formy. 

 

bezglutenowe naleśniki z ciecierzycy


W smaku w ogóle nie czuć ciecierzycy, ale w grubszych naleśnikach, które wg mnie były mniej dosmażone, czułam lekki posmak. Dlatego ważne, aby naleśniki były w miarę cienkie. Do wykonani naleśników wybierzcie dobrą, nieprzywierająca patelnię.

Składniki

  • 3-4 szklanki mąki z ciecierzycy
  • 1 szklanka maki ziemniaczanej
  • 2 szklanki mleka – u mnie bez laktozy
  • 2 szklanki wody
  • 4 małe jajka
  • pół szklanki oleju
  • sól

Wykonanie
Wszystkie składniki miksujemy, tak jak w przypadku tradycyjnych naleśników. Ciasto naleśnikowe odkładamy na godzinę. Patelnie rozgrzewamy i natłuszczamy. Wylewamy ciasto naleśnikowe i smażymy z dwóch stron. Pamiętamy, aby naleśniki były cienkie.

Naleśniki możecie wykorzystać na słodko, lub tak jak ja do krokietów albo naleśników w wersji meksykańskiej. Ja od razu po usmażeniu pierwszego naleśnika spróbowałam wersji klasycznej z dżemem i bardzo mi smakował. Co więcej, stwierdzam, że naleśniki z ciecierzycy są dużo delikatniejsze i bardziej elastyczne niż tradycyjne z mąki pszennej. Ogólnie jestem zachwycona przepisem Olgi :) 

  
bezglutenowe naleśniki z ciecierzycy



Smacznego!   

2 komentarze:

  1. Dobra alternatywa dla zwykłych naleśników, wyglądają smacznie #yummu :)

    OdpowiedzUsuń