Wegańskie ciasteczka jęczmienne. Wegański miód.

Dziś kolejny post z cyklu zdrowych słodkości. Mam dla was przepis na przepyszne i banalnie proste w wykonaniu ciasteczka jęczmienne.

Długo szukałam idealnego przepisu na ciastka z płatków owsianych lub jęczmiennych. Metodą prób i błędów, stworzyłam przepis, który jest szybki, prosty i nie wymaga zastosowania wyszukanych składników. A do tego ciasteczka nie są gumowate.

W wielu przepisach tego rodzaju pojawia się miód. Chociaż nie jestem weganką, chciałam uniknąć tego składnika, gdyż miód pod wpływem temperatury traci swoje właściwości, a ja nie widzę powodu, żeby marnować go w ten sposób. Jeżeli jesteście ciekawi czym zastąpiłam miód, to zapraszam do zapoznania się z przepisem.

Składniki podstawowe (20 sztuk)

płatki jęczmienne błyskawiczne - 2 szklanki ( wersji bezglutenowej mogą być płatki owsiane)
rodzynki - około szklanki ( możecie zastąpić je daktylami, ale użyjcie ich wtedy trochę mniej)
1 duży banan

Opcjonalnie

żurawina wg uznania
ekspandowany amarantus 1 szklanka

Wykonanie

Zaczynamy od wypłukania i namoczenia rodzynek. Rodzynki zalewamy wrzątkiem, po chwili przelewamy na druszlak i płuczemy pod bieżącą wodą. Dzielimy na dwie w miarę równe części, następnie jedną część ponownie zalewamy wrzątkiem i odkładamy na minimum 15 minut - chodzi o to, aby dobrze namiękły.
Odlewamy wodę z rodzynek i miksujemy je razem z bananem na gładką masę. Będzie to własnie nasz "wegański miód", który spoi wszystkie składniki. Masa jest równie słodka i lepka jak tradycyjny miód.
W misce mieszamy resztę składników, czyli płatki jęczmienne, ekspandowany amarantus, pozostałe rodzynki i żurawinę. W wersji uproszczonej są to tylko płatki i rodzynki.
Do wymieszanych składników dodajemy nasz "miód" i całość wyrabiamy ręką, tak jak ciasto. Składniki nie połączą się na gładka masę, ale będą się kleić. Jeżeli jednak nasze "cisato" będzie za bardzo się sypać, to możecie dodać odrobinę ciepłej wody. Chodzi o to, aby dało się ulepić ciasteczka.
Z powstałej masy lepimy dłońmi okrągłe ciasteczka i wykładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.
Ciastka pieczemy około 30 minut w temperaturze 180 stopni C. Powinny się delikatnie zarumienić.

Gotowe ciastka przechowujemy w puszcze lub słoiku. Spokojnie wytrzymają 5 dni, ale uwierzcie mi, że znikną znacznie szybciej.